(TLUMACZENIE NA RAZIE TYLKO AUTOMATYCZNE). Jeśli uważasz, że „wszystko, czego potrzebują dzieci, to miłość”, to te dzieci poczęte przez dawcę powinien być całkowicie szczęśliwy. Ale nie są.
Okazuje się, że nawet jeśli dzieci mają jednego lub dwoje kochających rodziców, wielu dzieci poczęte od dawcy walczą z rzeczywistością, że nigdy nie poznają połowy swojego dziedzictwa. Ponadto fakt, że decyzja o odmowie im związku z jednym z ich biologicznych rodziców była: zamierzony– wykonane przez samych rodziców, z którymi mieszkają – często prowadzi te dzieci do poczucia winy, złości, wstydu i… utowarowienia.
Więc nie czytaj dalej, chyba że jesteś gotowy na zakwestionowanie paradygmatu „wszystko, czego potrzebują dzieci, jest miłość”:
Cóż, mój ojciec jest anonimowym dawcą nasienia. Gdybyś zapytał mnie rok temu, jak się z nim czuję, poczułbym lekką ciekawość i podniecenie. Wcale się nim nie martwiłem. Ale teraz tęsknię za nim jak szalona. To brzmi dziwnie, wiem, jak możesz tęsknić za kimś, kogo nigdy nie znałeś? Ale czuję to wszystko tak samo. Jestem też wściekły (i wiem, że to źle brzmi) na moją matkę. Jak śmie dobrowolnie odmawiać mi prawa do poznania go? I moi przyrodni bracia i siostry. Próbowałem z nią o tym porozmawiać, ale za każdym razem, gdy o tym wspomina, ma twarz jak roztrzaskany talerz. Czasami naprawdę jej nienawidzę.
34 lata temu moja mama zdecydowała, że nadszedł czas, aby miała dziecko. Z tykającym zegarem biologicznym i brakiem długotrwałego związku, zwróciła się do anonimowego dawcy nasienia. Pewnie myślała, jak większość kobiet: „Dam mojemu dziecku wystarczająco dużo miłości dla dwojga”. Rzeczywiście byłam kochanym dzieckiem… ale dziecko musi rosnąć… Dopiero niedawno uświadomiłam sobie, że najprawdopodobniej nigdy nie dowiem się nic o połowie mojego dziedzictwa. Kocham moją matkę, ale często gardzę nią za to, że mi to robi, za bycie tak samolubnym. Ja, jako kobieta zbliżająca się do wielkiej 3.5, wiem, jak to jest naprawdę pragnąć dziecka, ale NIGDY nie odebrałabym świadomie dziecku prawa do posiadania ojca i rodziny. Nie tylko mama pozbawiła mnie ojca, ale także siostry, bracia, kuzyni, dziadkowie…. https://anonymousus.org/gift-life-gift-solitude/
Chciałem tylko jednej rzeczy w tym życiu, że Brakowało mi: ojcowskiej miłości. ….Wszystko, czego kiedykolwiek chciałem, to być przez ciebie kochanym. Rzeczywistość jest taka, że byłeś studentem w wieku college'u, który potrzebował pieniędzy, więc zdecydowałeś się przekazać darowiznę. Chcę tylko, żebyś wiedziała, że twoje egoistyczne działania rzeczywiście mają konsekwencje. Moja mama mówi mi, że lepiej mi bez ojca niż z ojcem, który mnie nie kocha. Problem z tym stwierdzeniem polega na tym, że w tej drugiej sytuacji przynajmniej wiedziałbym, kim jest mój ojciec, niezależnie od jego miłości do mnie. W pierwszym stwierdzeniu nie wiem, czy mój ojciec mnie kocha, czy nie, co powoduje to tornado myśli w mojej głowie, ale co gorsza: czuję, że dzięki decyzji mojej matki brakuje mi całej połowy mojego życia. O ile matka przedstawia siebie jako bohatera, może być przebranym złoczyńcą. Być może nawet nie rozumie wpływu swoich samolubnych czynów. Czy kiedykolwiek myślała o tym, jak to może wpłynąć na dziecko? Jak to trzyma córkę w nocy, wiedząc, że na tym świecie jest jeszcze jeden mężczyzna, który jej nie kocha.
Jestem Miałem 22 lata i właśnie dowiedziałem się, że zostałem poczęty przez dawstwo nasienia. Ta informacja była ukrywana przez całe moje dotychczasowe życie. Urodziłam się w kochającej, szczęśliwej rodzinie. Moi rodzice mają silne, godne podziwu małżeństwo od prawie 25 lat. Nigdy bym nie przypuszczała, że mój ojciec nie jest biologicznym mężczyzną, który przyczynił się do mojego istnienia… Jednak od tamtej pory odczuwam wstydliwy smutek z powodu tej wiadomości. W ciągu jednego dnia przeszedłem od patrzenia na swój wygląd bez zastanowienia, do patrzenia na nieznajomego… Czuję się smutny, samotny, zdezorientowany i czasami zagubiony, podczas gdy innym razem nic nie czuję. Jestem na rollercoasterze emocji i nawet nie wiem dlaczego. Nie podoba mi się, że nagle zasmucam osobę, której nie znam i której nigdy nie znam. Co ważniejsze, czuję się tak, jakbym się rozpaczał… Oprócz tego, że nie do końca rozumiem, dlaczego tak się czuję, czuję się winny, że w ogóle cokolwiek czuję. Boję się powiedzieć rodzicom, jak się przez to czuję, ze strachu, że źle zrozumieją moje zmieszanie i ciekawość czegoś, czym nie jest. …Czuję się nieswojo, wiedząc, że ta osoba tam istnieje (albo nie, nie wiem, czy umarł). Równie nieswojo czuję się, wiedząc, że ta osoba wie, że może mieć na świecie genetyczne potomstwo, którego nigdy nie spotka. Czuję się dziwnie zdradzony przez tę osobę. Przyznaję, że robi mi się niedobrze.
Jestem poczęcie dawcy jaja. Męski. Dowiedziałem się, gdy miałem 16 lat… teraz w połowie lat 20-tych. Wiele lat później wciąż zastanawiam się i zastanawiam „kto jest moją PRAWDZIWĄ Matką”… gdzie ona jest? Czy ona w ogóle żyje? Czy zaakceptuje mnie takim, jakim jestem? Moja obecna Matka… cóż, dorastanie nigdy mnie nie akceptowało… a nawet bardzo zależało na nawiązaniu ze mną więzi (faworyzuje moje 3 siostry; tak, jestem czworokącikiem). Teraz ma sens. Z powodu zapłodnienia in vitro następuje masowe rozłączenie. Mój związek z ojcem zawsze był lepszy z tych dwóch. Chciałbym ją kiedyś poznać. Porozmawiaj z nią, nawet przez 5 minut. Wiesz kim jesteś…. Bóg pobłogosławił moją żonę i mnie, że mogliśmy naturalnie mieć dzieci i było to jak dotąd najwspanialsze doświadczenie. DAM moim dzieciom to, z czym nigdy nie miałem dorastania i nadal cierpię. Ból. Rany. Depresja. Niepokój. I „nieznane” mojej tożsamości.
Dziś ogarnia mnie smutek. Jest Święto Dziękczynienia. Spędziłem dni w otoczeniu słodkich ludzi, którzy mnie kochają. Moja rodzina. Ci, którzy pomogli mnie wychować. Ci, którzy mnie zażądają. Kocham ich. Jestem wdzięczna, że jestem z nimi. Świetnie się bawimy. Ale tęsknię za moim biologicznym tatą. Chciałbym dzisiaj do niego zadzwonić. Chciałbym go dobrze poznać. Szkoda, że nie mogę przytulić mojego bio-brata albo wysłać mu szybką, głupią wiadomość. Co on dzisiaj robi? Rozglądam się po pokoju na chłopców, którzy wyglądają jak ich tatusiowie. Ojcowie i dzieci, którzy wszyscy mają ten sam uśmieszek. Nigdy nie usiądę z nim w tym samym pokoju i nie wiem, czy chodzimy tak samo. Nie zdążyłam dorosnąć, czytając książki, które kocha, ani słysząc jego uspokajającego głosu, gdy jestem zmęczona, ani nie dzieląc miłości do sposobu, w jaki gotuje jego matka, moja babcia. Nigdy nie mogę wiedzieć tych rzeczy. W imię hojności oddał mnie.
Moja mama powiedziała mu, że „wiedziała”, że jestem jego dzieckiem. [Mój tata] dosłownie wziął to na wiarę, że „matka wie”. Wierzę mu, jest osobą ufną i wierzę, że wierzy, że to prawda. Miał jednak wątpliwości, czy nie podzieliłby się tym ze mną w tak krytycznym momencie. Moje pierwsze myśli brzmiały: „Czy jesteś przekleństwem! żartujesz sobie?" Potem pojawiły się myśli, że nie powinienem istnieć, a potem ogromny szacunek dla mojego taty, który najprawdopodobniej nie jest moim biologicznym tatą. Trenował moje drużyny baseballowe, nauczył mnie wszystkiego, był dla mnie najlepszym tatą i moimi przyjaciółmi, jakich kiedykolwiek widziałem. Dużo lepszy jako ojciec niż ja. Zrobił dla mnie wszystko. Nie mógłbym być mniej do niego podobny. Wyglądam dokładnie jak męska wersja mojej matki. Uświadomiłem sobie, że chociaż mogę chcieć wiedzieć, on prawdopodobnie nie chce wiedzieć na pewno, czy jestem jego, czy nie. Troszczy się o to, ale najprawdopodobniej byłby zdruzgotany, gdyby się dowiedział, jak cała moja wiedza medyczna (jestem lekarzem) sugeruje, że nie jestem jego dzieckiem. Postanowiłem nie testować w tym czasie (jakoś to mnie zabija) i po jego odejściu przewartościowuję moje pragnienie poznania. Powiedział mi, że dawca jest studentem medycyny. Jestem pierwszą osobą w rodzinie, po obu stronach, w zawodzie lekarza. Tak wiele rzeczy wydaje się teraz innych, wciąż przetwarzam i staram się nie pozwolić, aby to wyrzuciło mnie z mojej gry jako ojca, a nawet nie zatrzymało tego w środku i nie powiedziało wszystkim, że wiem, czego właśnie się dowiedziałem. Mam ochotę prowadzić to przez wszystkich, których znam, ponieważ tak głęboko zmienia to moje postrzeganie mojego życia. Ludzie pytali mnie już, co mnie trapi. Mogę potrzebować profesjonalnej pomocy, aby to rozwiązać, i poszukam jej, jeśli mój obecny stan psychiczny będzie się utrzymywał.
Kiedy moi znajomi opowiadają o swoich ojcach, opowiadają o swojej pierwszej wspólnej wyprawie na ryby io tym, że zawsze zabierał za niego haczyk, albo kiedy nie lubił kogoś znaczącego, które przywieźli do domu. Kiedy mówię o moim ojcu, nie mam żadnych wspomnień by powspominać lub jakiś konkretny obraz, który pojawia się w mojej głowie, po prostu przepełnia mnie gorycz. Nie tylko dlatego, że przekazałeś darowiznę i nie dlatego, że zrobiłeś to anonimowo, ale fakt, że moja samotna matka tak właśnie chciała. Zdecydowała, że nigdy nie będę miał szansy poznać mojego prawdziwego ojca. Ale nienawidzę czuć się w ten sposób, bo jak mam powiedzieć mamie, że nie wystarczyła, że jej miłość nie wypełnia dziury, którą stworzyła. Za każdym razem, gdy wspominam przy niej mojego biologicznego ojca, czuję, że w jakiś sposób ją zdradzam. Ale jeśli nigdy cię nie wychowam, nikt tego nie zrobi. Tak wiele osób mówi, że moja mama i ja wyglądamy podobnie, i nienawidzę tego słyszeć, nie dlatego, że moja mama jest brzydka, ale dlatego, że po prostu daje jej to więcej powodów, by po prostu zamieść cię pod dywan i zignorować twoją egzystencję. Chciałbym mieć moc ignorowania twojego istnienia, ale w niektóre noce po prostu nie mogę. zatrzymać. myślący. Nieważne, jak bardzo się staram, po prostu nie mogę. Staram się stłumić płacz, bo nie mogę dać usłyszeć mojej mamie, bo to ją tylko zaboli. Potem wpadam w złość, bo nie otrzymałem żadnej ochrony w tej decyzji. Zostałem wprowadzony do tego masturbowanego wyścigu bez żadnych praw ani głosu. Możesz chować się za swoją anonimowością, a moja mama nie może widzieć, że jestem zła lub smutna, bo nie chcę, żeby dostała wyrzutów sumienia kupującego.
Biologiczne połączenie ma znaczenie dla dzieci. Te dzieci musiały to odkryć na własnej skórze – tracąc to.
Współczuję tym ludziom prawdopodobnie dlatego, że miałam ojca, który był agresywny i dlatego brakowało mi taty, którego można by ufać i szanować. Ale przynajmniej miałem w swoim życiu trochę jego rodzinę. Co się zastanawiam… widziałem post na fb bardzo gorzkiej reklamy
Wiedziałem, że te „transakcje” istnieją, ale nigdy nie zdawałem sobie sprawy z „przyczyny i skutku” na całe życie. Gniew, ból, emocjonalny rollercoaster, chroniczna pustka pytań bez odpowiedzi…. Tak bolesny! Zdecydowanie potrzebna jest platforma dla większej świadomości i rzecznictwa. Taka jest rzeczywistość, kiedy społeczeństwo (ludzkość) restrukturyzuje jednostkę rodzinną zamierzoną i zaprojektowaną przez Boga.
Bardzo smutny. Podobnie jak pary homoseksualne tworzące dzieci dla swoich związków, ponieważ nie mogą mieć ich naturalnie. oni nie
nie myśl o ogromnych negatywnych skutkach dla dziecka, tylko o jego własnych egoistycznych pragnieniach.
Istnieje duża różnica między dawcą znanym a anonimowym. Znani dawcy mogą mieć relacje ze swoimi biologicznymi dziećmi. Podobnie jak biologiczni heteroseksualni rodzice mogą zdecydować się na nieobecność w życiu swoich dzieci.
Jako samotna matka anonimowego dawcy poczęła 22-letnią córkę, obecnie mam do czynienia z nową rzeczywistością, którą ten mężczyzna dzięki nowej nauce zapewnianej przez platformy DNA odnalazł moją córkę i teraz ją spotyka. Naprawdę nie wiem, jak się czuję. Z wyjątkiem mdłości na brzuch, ale chcę, żeby moje dziecko było szczęśliwe. Jednak teraz moja córka jest na mnie bardziej zła i czuję się jak gówno. Nienawidzę go za wtrącanie się po tym, jak spędziłem 23 lata na wychowaniu jej.
Wow, kontynuuj swoją samolubną narrację. To musi być dla ciebie trudne, żeby po tylu latach tak wymykać się spod kontroli. Zbierasz to, co zasiałeś. Chciała poznać drugą stronę swojej rodziny. Pech.
Zbierasz to, co zasiałeś. Twoja córka to nie tylko twoja córka. Cieszę się, że znalazła swojego ojca i że chce z nią relacji. Jeśli jesteś niesamolubny, też będziesz szczęśliwy. Będziesz jednym z wielu, wielu, wielu, którzy będą musieli poradzić sobie z tym, co zrobili, mając dzieci od „anonimowych” dawców. Tak się cieszę, że DNA szeroko otwiera ten tajny spisek.
Jaka „rodzina”?! Koleś NIC nie zrobił dla tego dziecka. Zawsze. Nie są nawet powiązane prawnie. Wszyscy jesteście okropnymi ludźmi! Osądzanie zło!
Jest dosłownie połową ojca. Dostwać. Nad. Twój. Samego siebie.
Oceniając „tego mężczyznę” jako nie mający jej nic do zaoferowania. Ciekawa perspektywa.
Zaproponował tylko połowę jej dosłownego makijażu i możliwość istnienia.
Myślałeś kiedyś, że wynikiem tych darowizn są Istoty Ludzkie? Ktoś o nich myśli?!
Twoja rola jako rodzica nie zmienia się, gdy twoja córka poznaje swojego biologicznego tatę.
Proszę, nie myśl, że zajmie twoje miejsce. Ciesz się, że twoja córka ma pełny krąg swojej wiedzy genetycznej…
Czułem się jak połowa osoby, dopóki nie znalazłem przyrodniego rodzeństwa, które wyglądało jak ja (zostałem wychowany przez mamę i tatę). Moi rodzice poczuli się odrzuceni, kiedy zacząłem szukać rodziny bio. Teraz poznali dwójkę mojego rodzeństwa i wiedzą, że nie próbuję ich zastąpić. Dodaję do mojej rodziny. Mamy wystarczająco dużo miłości do wszystkich ludzi w naszym życiu…
Biologia to nie wszystko, co się liczy. Ważniejsza jest miłość. To, że jesteś z kimś biologicznie spokrewniony, nie oznacza, że będą cię kochać i traktować z szacunkiem. To nie jest dane.
W dzisiejszych czasach możesz dowiedzieć się o swojej historii genetycznej za pośrednictwem witryn udostępniania DNA.
Jest tak wiele dzieci wychowywanych przez swoich genetycznych rodziców, które są niekochane i wykorzystywane.
Szerz orędzie miłości dla wszystkich dzieci. To jest ostateczne prawo dziecka – być pielęgnowanym i kochanym.
To, że miłość jest ważna, nie oznacza, że biologia jest ważna. Ludzie potrzebują obu, aby być jak najlepiej. Nie ma usprawiedliwienia dla celowego odmawiania dziecku jego dziedzictwa, bardziej niż odmawianie miłości.
Wreszcie, to, że istnieją kiepskie biologiczne relacje rodzinne, nie oznacza, że wstrzymywanie biologii jest w porządku, a stwierdzenie, że rodzina kocha lub będzie kochać, nigdy nie jest gwarancją. Czytałem gdzieś oświadczenie o tym, że dzieci są 7-10 razy bardziej narażone na wykorzystywanie przez niebiologicznych „rodziców”/opiekunów. Wiesz czemu? Ponieważ biologia ma znaczenie.
Rozumiem, skąd pochodzi większość z nich, wciąż są trochę niewdzięczni. Wiele osób nie ma doskonałych relacji z obojgiem rodziców i sądzę, że można śmiało powiedzieć, że nie byś nawet żył, gdyby nie użyli dawcy. Chodzi o to, że dawca nie chce odgrywać roli rodzicielskiej. Znam facetów, którzy przekazują za darmo jako znany dawca tylko po to, aby podać im informacje, gdy dziecko jest starsze, myślę, że należy tego częściej używać, ale ostatecznie to ich wybór. Myślałem, że przeczytanie tego artykułu zmieni moje zdanie, ale tak się nie stało, to tylko pokazało złe historie. Mam nadzieję, że moje przyszłe dziecko będzie bardziej wdzięczne niż to. Kontynuuję proces dawstwa.
Nie prosiłem o bycie „dzieckiem-dawcą”. Okłamywano mnie 42 lata. Dowiedziałem się na własną rękę. Byłem zdezorientowany, że miałem kuzynów pierwszego stopnia na pochodzeniu. Wtedy się bałam… czy byłam dzieckiem gwałtu? Czy ktoś skrzywdził moją mamę? Czy ona zdradzała? Okazuje się, że zostałem stworzony w klinice medycznej. Mój biotata ma problemy z sercem, wątrobą….moja rodzina nie chciała, żebym dorastała. Mój tata zawsze zachowywał się, jakbym był głupi i niegodny. Zdecydowanie mieli wyrzuty sumienia kupujących. Świat jest okropnym miejscem, by na to pozwolić. nigdy w życiu tak bardzo nie płakałam. Myślę, że mój biotata ma wspaniałą rodzinę. Naprawdę nie mam nikogo.
Dziękujemy za podzielenie się z nami częścią swojej historii. Nie jesteś sam.
Tak mi przykro, że miałeś to doświadczenie. Wiem, jak to jest stracić własną rodzinę. Może się to zdarzyć nawet z twoją własną krwią. Skoncentruj się na swojej przyszłości i posiadaniu własnej kochającej, szczęśliwej rodziny!
Jesteś gównianym człowiekiem. Wdzięczność jest szczera i spontaniczna albo jest niczym. Oczekiwanie wdzięczności za to, że przyczyniłeś się do ich istnienia, jest tak narcystyczne, jak tylko możesz. Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz miał dzieci i pamiętaj, że WIELU osób adoptowanych i poczętych przez dawcę wolałoby, aby nie doszło do poczęcia i/lub aborcji. Nikt nie jest nikomu winien Wdzięczności.
Taka jest właśnie moja obecna sytuacja. Jestem produktem jednonocnego stolika. Podobno mój biotata miał ich wiele. Wiem to teraz w wieku 46 lat, podobnie jak pochodzenie. Moja mama zawsze mi powtarzała, że jestem największym błędem w jej życiu i żałowała, że nigdy mnie nie miała. Cóż, czuję to samo. Chciałbym, żeby mnie przerwała, bo moje życie było piekłem, a teraz zdając sobie sprawę, że nawet nie zostałam poczęta z miłości, robi coś z tobą w środku
Byłem dawcą podczas studiów medycznych. Może to nie pomóc z traumą, której ludzie teraz doświadczają, ale chciałbym dodać trochę perspektywy. Dla rodziców w czasie, gdy podejmowano decyzje, było to tylko dwoje z nich w miłosnym związku, a wprowadzenie trzeciej osoby do tej miłości wydawało się pozytywne, bez żadnych wad. Społeczność medyczna mówiła większości rodziców, aby zachowali to na zawsze w tajemnicy, ponieważ nie chcieli ryzykować, że wiedza zaburzy psychikę dziecka. Teraz wiedzą lepiej. Dla studenta medycyny stawiającego się przez szkołę istniało wiele możliwości pomocy pacjentom lub dalszych badań medycznych poprzez darowizny lub bycie podmiotem w projektach badawczych. Tak, to było opłacalne, ale to tylko trochę wpłynęło na czesne i nie wydawało się bardziej szalone niż inne rzeczy, które na nas rzucano, takie jak nauka pobierania krwi lub przeprowadzanie operacji.
Moja osobista historia, nie szukałem pięciu osób, które pomogłem sprowadzić na świat. Nie sądziłem, że to moje miejsce. Teraz, kiedy mnie znaleźli, jestem zachwycony. Każdy ma inne rzeczy, których chce od związku i cieszę się, że mogę być przy nich. Nie spodziewałem się, że będę czuł do nich tak silne uczucia, jakie mam. Dla tych, którzy chcą dzielić ze mną swoje życie, było to błogosławieństwem. Rozumiem darczyńców, którzy martwią się, że ich osobiste rodziny mogą zostać zakłócone przez nawiązanie nowych kontaktów, ale odkryłem, że powiększanie rodziny jest źródłem radości. Najtrudniejszą częścią jest relacja z rodzicami. Są zmartwieni i ostrożni, jak można się spodziewać. Ciągle pracuję nad tym, jak być pozytywną w życiu ich dzieci i jednocześnie przekonywać je, że moja obecność nie stanowi zagrożenia dla ich własnych relacji.
Sprawia mi smutek, jako osoba poczęta jako dawca, słysząc, jak ludzie tacy jak ja cierpią z tego powodu. Dorastałam z najbardziej niesamowitą samotną matką otoczoną rodziną i przyjaciółmi i nigdy nie czułam, że brakuje mi połowy części mnie. Jestem kim jestem bez względu na moje geny. Nigdy nie przeszkadzało mi, skąd pochodzą moje geny. Właściwie czuję się najszczęśliwszą dziewczyną na całym świecie, ponieważ moja mama jest tak bardzo pożądana i kochana. Z mamą łączy mnie bardzo bliska więź, bliższa niż większość moich przyjaciół urodzonych w tradycyjnych rodzinach, a ona jest moją najlepszą przyjaciółką. Większość moich przyjaciół nie ma takiego związku z rodzicami. Boli mnie, gdy widzę, jak moja mama jest smutna, ilekroć czyta historie na ten temat, ponieważ wiele osób wyraża negatywne uczucia na ten temat i zasadniczo myśli o mamach takich jak moja, które są najbardziej samolubnymi ludźmi na świecie. Moja mama jest daleka od tego i zasługuje na coś lepszego. Tradycje wciąż są bardzo silne w ludzkich umysłach, popychają nas wszystkich do przekonania, że tradycyjny typ rodziny złożony z ojca, matki i dwójki dzieci jest jedynym sposobem, w jaki dzieci i ludzie w ogóle mogą prosperować i być szczęśliwi. No cóż, żyję w innej rodzinie i też mi się dobrze prosperowało, jestem szczęśliwa, nie mam depresji, nie jestem w narkotykach, nie mam skłonności samobójczych, jak słyszałem od ludzi. Jestem po prostu normalną osobą, jak wszyscy urodzeni w tradycyjnej rodzinie. Od zawsze wiedziałam, że zostałam poczęta od dawcy i to dla mnie ulga, że mój dawca jest anonimowy, nie muszę się zastanawiać, czy chcę go poznać, czy nie, czy o przyrodnim rodzeństwie. Jeśli chcę poznać moją historię medyczną, obecnie dostępne są testy DNA, które mogą mi dokładnie powiedzieć, czy jestem zagrożony rozwojem czegoś, czy nie.
Nie zmieniłabym ani trochę swojego życia, ale chciałbym, żeby ludzie nie patrzyli na nas z góry ani nie gardzili nami za to, że jesteśmy w innej jednostce rodzinnej, chciałbym, żeby moja mama nie była napiętnowana jako samolubna za korzystanie z dawcy, a ja Szkoda, że dzień matki i dzień ojca nie istniały w szkołach i ogólnie w społeczeństwie. To sprawia, że ludzie, którzy nie stosują się do tradycji, czują się trochę dziwnie. A co powiesz na rodzinny dzień? W ten sposób wszystkie rodzaje rodzin zostałyby włączone i nikt nie czułby się inny ani osobno. To są naprawdę jedyne rzeczy, które sprawiają, że jest mi smutno z tego powodu.
❤️ to! ⬆️
To fascynujące, jak ludzie mogą zracjonalizować szaleństwo. Ponieważ ludzie znają jedną osobę adoptowaną, jedną osobę poczętą od dawcy, która jest „w porządku” lub „całkowicie szczęśliwa i odnosząca sukcesy”, muszą to wszystko uznać za w porządku i zobaczyć, że warto to tolerować, jeśli nie chronić, jako część kultury.
Ale widzę to wszystko bardzo podobnie do tej dziewczyny, którą znałem, która przeżyła pożar domu we wczesnych latach dorosłości. Była strasznie poparzona. W szpitalu od miesięcy. Prawie zmarł. Ale żyła i twierdzi, że całe to doświadczenie zmieniło jej życie na lepsze w tym momencie, 20 lat później.
Tak więc, ponieważ ona i kilka innych osób przeżywa fizycznie destrukcyjne, skądinąd śmiercionośne i traumatyczne doświadczenia i czuje się z tego powodu odnowione i lepsze, czy powinniśmy regularnie chodzić i celowo podpalać domy ludzi w środku nocy, czy też nie powinniśmy ich podpalać w pierwszej kolejności? To chyba trudne, bo jeśli tego nie zrobimy, możemy zaprzeczyć kilku objawieniom i lepszemu spojrzeniu na życie, prawda?
Przestańcie zmuszać dzieci do celowego pozbawiania ich krytycznego składnika ich tożsamości!!!