(TLUMACZENIE NA RAZIE TYLKO AUTOMATYCZNE). (Pierwotnie opublikowany w Federalistów)
Katy Faust jest współautorką nowej książki „Oni przed nami: Dlaczego potrzebujemy globalnego ruchu na rzecz praw dzieci” i dyrektor organizacji non-profit Oni przed nami. Dołącza do redaktorki kultury Emily Jashinsky, aby wyjaśnić, dlaczego pragnienia dorosłych często mają pierwszeństwo przed prawami dzieci.
„Czy to jest definicja małżeństwa, czy patrzysz na rozwód, czy patrzysz na technologie reprodukcyjne, czy patrzysz na adopcję, metryki urodzenia, poligamię lub cokolwiek to jest, jeśli spojrzysz na wszystkie te kwestie z z perspektywy dziecka i poprzez filtr praw dziecka do matki i ojca otrzymujesz właściwą odpowiedź” – powiedział Faust.
„Dzieci są krzywdzone, gdy tracą relacje z matką i ojcem, a całe społeczeństwo jest krzywdzone, jeśli nie możemy bronić tych podstawowych praw” – kontynuowała.
Chociaż, jak zauważył Faust, jest to niepopularna opinia, opieka nad dziećmi wymaga poświęcenia i robienia trudnych rzeczy, takich jak powstrzymywanie się dorosłych i przedkładanie praw dzieci nad własne pragnienia.
„Spójrz na życie dzieci i powiedz mi: czy było warto? Ich zamieszanie. Ich zmagania. Ich słabsze wyniki” – powiedział Faust. „Psujecie tu całe życie dziecka”.
„Czasami dzieje się to przez tragedię, ale kiedy dzieje się tak, ponieważ dorosły umieszcza własną samoidentyfikację, własne pożądanie seksualne lub własną romantyczną skłonność do praw dziecka, jest to niesprawiedliwość” – kontynuowała.
Możesz zamówić książkę Fausta tutaj.
Droga Katy
Świetna praca. Jestem tak zachwycony tym, jak twoje słowa stają się coraz jaśniejsze. To piękne, jak przekazujesz wiadomość z równowagą i godnością – nawet jeśli wewnętrznie prawdopodobnie płaczesz nad tym, co robimy naszym dzieciom.
Tak się cieszę, że złapałeś kąt praw naturalnych – NAPRAWDĘ ważny krok naprzód.
Osobiście podałbym przykład miejsca, w którym rozumiemy prawa naturalne w działaniu. Na przykład dawno temu zrozumieliśmy, że nie możemy odebrać Afroamerykanom praw naturalnych i wolności – tylko po to, by spełnić pragnienia właścicieli niewolników.
Jest oczywiste, że powstrzymujesz się od wykorzystania swojego przesłania jako środka do wyjaśnienia jednego z głównych elementów wojny kulturowej, która dzieli Stany Zjednoczone i Europę. Może robisz to celowo. Całkowicie zrozumiałe.
Jak wyjaśnić, że postępowcy – forsują ideę, że jeśli więcej dzieci może zostać zabitych, kupionych i sprzedanych, znęcanych medycznie, porzuconych przez jednego biologicznego rodzica i nie tylko – wtedy świat stanie się bardziej tolerancyjnym i wspaniałym miejscem. Bardziej tolerancyjny – tak. Ale cudowniej?
Jak wytłumaczyć, że jeśli Biden i Kamala dojdą do władzy – będą forsować politykę szkodzenia dzieciom w imię politycznych darowizn od wszystkich tych firm, które czerpią korzyści z krzywdzenia dziecka…
Mimo to – jestem z Was wszystkich bardzo, bardzo dumny. Niech Bóg obficie błogosławi waszej pracy.
-