(Pierwotnie opublikowano na Blog MadMommaBear)

Od gościnnego autora list syna do nieobecnego ojca na temat doświadczenia utraty ojca:

Cześć,

Nic mi nie jest. Przepraszam, że nie kontaktowałem się z Tobą przez jakiś czas. W szkole radzę sobie bardzo dobrze; Mam średnią 4.0. Chodzę na 3 zajęcia i nadal pracuję na pełen etat.

Chociaż byłem zajęty, to nie jest powód, dla którego się nie skontaktowałem, szczerze mówiąc, nie sądzę, że to właściwe, żebyśmy więcej rozmawiali. Zrobiłeś dla naszej rodziny wiele, czego ja nigdy nie chciałbym dla swojej. Jeśli chcesz, możesz udawać, że jestem transfobem i naprawdę uważam, że mam prawo zdystansować się od zamieszania z tym związanego, ale poza tym po prostu nie chcę już udawać. Nie chcę udawać, że wszystko, co zrobiłeś, jest w porządku, nie chcę udawać, że nic mi się nie stało. Nie chcę odsuwać na bok moich uczuć, żebyś nie poczuł się źle.

Skoro chcesz porozmawiać o wspomnieniach, tak, pamiętam, jak zabrałeś mnie do hotelu na trening baseballowy i zobaczyliśmy Minute Maid Park. Jednak na palcach jednej ręki mogłem policzyć, ile razy przed tą trasą chodziliśmy oglądać tam grę Astros. Poszliśmy z tobą i twoim kochankiem FTM i dostaliśmy bilety okresowe. Nie chciałem z nią jechać, tolerowaliśmy ją przez jakiś czas, ale tak naprawdę żadne z nas nie chciało spędzić z nią tych kilku dni, które mieliśmy z tobą. Naprawdę za tobą tęskniliśmy i czuliśmy, że potrzebujemy od ciebie więcej uwagi.

Twoje zaangażowanie w moje sprawy związane z baseballem sprawiło, że poczułem się bardzo nieswojo. Nie lubiłem, gdy ludzie, których znałem, cię widzieli i wyciągali wnioski. Byłem zazdrosny, że wszystkie inne dzieci miały ojców wspierających ich karierę baseballową, podczas gdy ty od czasu do czasu kręciłeś się po okolicy, żeby zdezorientować ludzi. Czy byłaś moją mamą? Ciotka? Dlaczego ci na mnie zależy? Chciałem móc nazywać Cię tatą i przechwalać się Tobą, ale zamiast tego zostawiłeś mnie w niezręcznej sytuacji, czując się zawstydzonym i samotnym.

Kiedy dorastałem, baseball był dla mnie bardzo ważny i podobało mi się, że przez jakiś czas aktywnie angażowałeś się w moją małą ligę. Poczułem się wyjątkowo. Każdego dnia zastosowałbym się do Twojej rady, a nie do rady mojego trenera i byłem bardzo dumny, gdy byłeś moim trenerem.

Ale im byłem starszy, tym mniej się angażowałeś, a moje uczucia do ciebie boleśnie się zmieniły. W gimnazjum nie chciałem, żebyś przebywał w towarzystwie żadnego z moich przyjaciół, nie chciałem cię na moich meczach baseballowych, wyścigach derbowych, spotkaniach młodych harcerzy, czymkolwiek. I powiem ci, że złamało mi serce, kiedy mój najlepszy przyjaciel zauważył cię na zawodach derby Pissowego Lasu mojego młodszego brata. Powiedział wszystkim moim przyjaciołom, że widział mojego tatę, a ty miałeś piersi, długie włosy i kolczyki i zachowywałeś się dziwnie. Bardzo starałam się powiedzieć, że nie jesteśmy spokrewnieni, a kiedy to się nie udało, próbowałam udawać, że jesteś brzydką siostrą mojego taty. Z tego powodu byłem prześladowany. Moja największa obawa stała się rzeczywistością. Nie mogłam już się ekscytować niespodziewaną wizytą z twojej strony, zamiast tego musiałam żyć w strachu, że się pojawisz.

W ósmej klasie poczułem się zagubiony i samotny podczas mojego ostatniego roku w małej lidze. Każdy miał przyjaciół ze szkoły, a ja nie. Widziałem przed meczami ludzi ze szkoły grających w łapanie z tatami i przyjaciółmi, więc szukałbym kogoś, kto nie ma partnera do rzucania. To naprawdę bolało i krępujące było być tak samotnym. Czasami zamiast się rozgrzewać, szłam do ziemianki i udawałam, że boli mnie głowa, żeby móc schować głowę między nogami i cicho płakać.

Od tego momentu chciałem cię widzieć tylko w granicach twojego małego domu. Nienawidziłem przebywać z tobą w miejscach publicznych. Patrzyłam, jak mój silny tata, o którym myślałam, że może wszystko i zawsze był przy mnie, stał się inną osobą pod względem emocjonalnym. A twój wygląd fizyczny odzwierciedlał tę zmianę. Patrzenie, jak ktoś zmienia się fizycznie, boli na swój sposób, ale gdy zbiega się to z tak bolesną zmianą osobowości. To boli tysiąc razy bardziej. Nie mogłam nawet na ciebie patrzeć bez odczuwania bólu.

I tak jak toczy się historia z baseballem, tak samo dzieje się z młodymi harcerzami. Byłem bardzo podekscytowany otrzymaniem podręcznika o tygrysiątku i chciałem przepracować go z wami, aby zdobyć odznaki. Rozmawiali o zniesieniu rangi rysia rudego i zdecydowali, że jest to opcjonalne. Ale powiedziałeś mi, że kiedy byłeś dzieckiem, robiłeś to, a ja chciałem robić wszystko, co ty, i podziwiałem cię. Więc ja też na to zasłużyłem, ale bez twojego zaangażowania moja mama stała się główną osobą, która zabierała mnie na spotkania młodych harcerzy, została przywódczynią jaskini, zabierała mnie na wszystkie obozy itp. Zawsze chciałem jechać z tobą na biwak. Zwłaszcza, gdy miałem okazję obozować na Fifth Third Field w Ohio i nie mogłem się doczekać, aby zrobić to z tobą, ponieważ często robiliśmy to za pośrednictwem młodych harcerzy. Tak bardzo chciałem zabrać ze sobą rękawiczki i piłkę i zagrać w łapanie na ogromnym boisku baseballowym. Nigdy jednak nie poszedłeś ze mną.

Ale wspólną cechą zarówno baseballu, jak i młodych harcerzy jest to, że nawet gdy byłem nieszczęśliwy, że całkowicie wycofałeś się z mojego życia, nie porzuciłem hobby, które z tobą wiązałem. Dlaczego? Bo wiedziałam, że w pewnym momencie zrezygnowałeś z tych samych zajęć. Rzuciłeś harcerstwo w Webelo i baseballu jeszcze przed szkołą średnią, z tego, co pamiętam, kiedy złamałeś nos. W pewnym momencie mój sposób myślenia zmienił się z „mój tata jest niesamowity, chcę być taki jak on” na „mój tata zrezygnował ze wszystkiego, muszę radzić sobie lepiej niż on”. Chciałem być lepszy od ciebie. Więc przemogłem się, zdobyłem Strzałę Światła i założyłem Boy Scouts. Starałem się jak mogłem i grałem w baseball przez pierwszy rok. Poczułem się wspaniale, radząc sobie z każdą kontuzją baseballową, jaką kiedykolwiek doznałem, ponieważ walczyłem z nią tak, jak ty nie mogłeś.

Ale żaden przypadek, w którym przezwyciężyłem to, czego nie mogłeś, nie sprawił, że pokochasz mnie bardziej, ani nie przeniósł mnie na listę priorytetów. Brałem udział w harcerstwie przez kilka miesięcy, zanim dotarło do mnie, że robię to sam i straciłem zainteresowanie. Moja mama nie była wystarczająco silna fizycznie, aby pomóc w usuwaniu gruzu podczas łagodzenia huraganu (była to jedna z pierwszych rzeczy, jakie zrobiłem jako harcerz, nie żebyś wiedział). A nawet gdyby była, nadal byłem zawstydzony i smutny, że wszyscy inni i ich ojcowie pomagali odbudowywać społeczności, podczas gdy ja byłem sam z mamą za sobą, ponieważ nie wiadomo gdzie mieszkałeś dla siebie i tylko dla ciebie. Podobna historia z baseballem, tak, moje oceny miały znaczenie, ale byłem nieszczęśliwy jako chłopiec na ławce rezerwowych, który i tak zapisywał wyniki, i nie miałem ochoty kontynuować. Nie warto było czekać na zabawę bardziej, niż było warto czekać, aż pokochasz mnie tak, jak myślałem. Ta miłość nie wracała, a ja po prostu nie chciałam, żebyś w ogóle angażowała się w moje działania.

Pamiętam, że pewnego dnia w Ohio, w centrum handlowym, zobaczyłam książkę zatytułowaną „Niebezpieczna książka dla chłopców”. Była to wielka czerwona księga z projektami do wspólnej realizacji przez ojców i synów. Nie mogłem się doczekać, aż zrobię z tobą każdą czynność i zauważyłem, że jedna z pierwszych czynności była tak prosta, jak robienie papierowych samolotów. Byłem tak podekscytowany. Błagałam i błagałam, żebym ci to kupiła jako prezent na Boże Narodzenie, a moja mama pozwoliła mi to kupić i też napisałam w niej odręczną notatkę dla ciebie. Kiedy przyjechałeś do Ohio, otworzyłeś tę książkę na Boże Narodzenie. Ale potem zebrał się kurz. A teraz siedzę tu ze mną i zastanawiam się, dlaczego przez kolejne 10 lat mojego dzieciństwa nie zrobiliśmy ani jednej rzeczy z tej książki. Zastanawiam się, dlaczego nawet nie chciałeś jej mieć przy sobie, nie daj Boże, żebyś pozwolił, żeby kurz zebrał się na TWOJEJ półce z książkami. Pozwól mi go zatrzymać, może uda mi się poświęcić czas na zorganizowanie z synem konkursu na budowę samolotu z papieru.

Gdzie w ogóle byłeś, kiedy byliśmy w Ohio, nadal nie rozumiem, że może było to poza twoją kontrolą, a może nie. Ale kiedy wracałeś z wizytą, za każdym razem byłeś coraz bardziej inną osobą.

Ohio było dla mnie bardzo ekscytujące. Byłam taka szczęśliwa, że ​​gdy nadeszła zima, po raz pierwszy zobaczyłam prawdziwy śnieg. Chciałam lepić igloo, bałwany i jeździć na sankach. Oczywiście zrobiłem to wszystko, ale nie było cię w pobliżu, żeby podzielić się ze mną tymi wspomnieniami… co było naprawdę do bani, ponieważ kiedy miałem około 4 lub 5 lat, jeśli nie młodszy, pamiętam, jak oglądałem Caillou i myślałem, że ty i ja jesteśmy tacy jak on i jego tata. Chciałem doświadczyć z tobą śniegu i wszystkiego innego w życiu, tak jak on i jego tata. Głupio o tym myśleć, ale to tylko jedna z tych rzeczy, które powracają do moich wspomnień, odkąd mam własne dziecko.

Gdziekolwiek byłeś i cokolwiek robiłeś, naprawdę podobało mi się Ohio. Naprawdę miałem tam całe życie, którym nigdy nie mogłem się z tobą podzielić. Miałem dziesiątki przyjaciół, zajęć itp. Zbierałem skamieliny, codziennie jeździłem z mamą na rowerze, chodziłem do parku, grałem w baseball itp. Byłem z siebie dumny i bardzo chciałem się tym z tobą podzielić. Wyznaczyłem sobie cele i zajęcia, które chciałem wykonywać, i miałem wielkie marzenia. Ale kiedy wyciągnąłem rękę i poprosiłem Cię, żebyś się zaopiekował i podzielił się ze mną tymi marzeniami, a może nawet pomógł mi spełnić kilka z nich, odłożyłeś książkę na półkę i nigdy więcej do niej nie spojrzałeś. W końcu to książka dla chłopców, dlaczego miałabyś chcieć być z nią kojarzona?

Miałem ogromne sny i po prostu patrzyłem, jak powoli odchodzą w niepamięć, w miarę jak coraz bardziej wstydziłem się i zawstydzałem, że mogę zadzwonić do ciebie, mój tato.

I powiem tak, ja też często o Tobie myślę, ale rzadko jest to przyjemne. Ale 3 lub 4 noce temu miałem sen, że poszedłem na mecz Mudhens i nie wiedziałem, że będziesz siedział na miejscu obok mnie. Ale fizycznie wyglądałeś i zachowywałeś się tak, jak przed przeprowadzką do Ohio. Młodsze, krótkie, czarne włosy, z wyjątkiem twojej białej plamki, którą zawsze uważałem za super. Uwielbiałem znów widzieć tę osobę, nawet w moich snach, przez tak krótki czas. Powiem ci, że świadomość, że już nigdy nie wróci, boli jak utrata członka rodziny. Tyle razy próbowałem przekazać ci mój ból, a mimo to zbudowałeś całe życie wokół swojej nowej osobowości, wyglądu fizycznego i tak dalej. Jesteś teraz w centrum swojego wszechświata, ale ja mam prędkość ucieczki. Teraz jestem tym, do którego nie możesz dotrzeć.

Były chwile w moim życiu, nawet po twojej zmianie, kiedy myślałem, że naprawdę starasz się bardziej zaangażować, ale oczywiście nigdy nie spełniłeś oczekiwań, jakie miałem wobec ciebie jako ojca.

Na przykład byłem bardzo podekscytowany, gdy wspomniałeś o naszym wyjeździe do YMCA w Górach Skalistych. Cóż, na początku byłem pesymistą, ponieważ szczerze straciłem nadzieję na cokolwiek ekscytującego od ciebie, co mogłoby naprawdę nas związać. Niemniej jednak pozwoliłem sobie na ekscytację, że pojadę z tobą na obóz, jak nigdy dotąd w harcerstwie. Ale ku mojemu zaskoczeniu przyszedł też twój kochanek FTM i poczułem się, jakbym utknął w podróży, na której już nie chciałem być. Poczułem się, jakbyśmy byli trzecią osobą, która przeżyje z nią twój miesiąc miodowy. Co gorsza, moje oczekiwania ponownie zostały zniszczone, gdy dowiedziałem się, że mamy domek, a nie namiot. Jasne, zawsze chciałem zostać w domku… ale nie w ten sposób. To nie jest to, czego chciałem. Jestem pewien, że byłoby inaczej, gdyby było to bardziej autentyczne przeżycie na kempingu, w kabinie czy nie. Ale fakt, że ty i twój kochanek FTM byliście tam, dzieląc razem łóżko podczas podróży, naprawdę mnie zabił. Myślałam, że to będzie dla nas po prostu związanie się jako rodzina. Przechodziliśmy głupią terapię u doradcy wyznaczonego przez sąd i pomyślałam, że chcesz zrobić wszystko, co w Twojej mocy, abyśmy czuli się mniej zranieni, więc dałam ci korzyść w postaci wątpliwości. Ale ostatecznie, gdybym nie wybrał się na tę żałosną, marnowaną podróż z tobą i twoim kochankiem FTM, mógłbym znowu zobaczyć moją prababcię, zanim umarła, a przynajmniej bym to zrobił byłem tam na pogrzebie.

Nie próbuję bawić się w Boga czy coś i mówić, że zasługujesz na smutek, i nie robię nic, co w mojej mocy, aby sprawić, że poczujesz się smutny. Jeśli twoje działania mają konsekwencje, których nie lubisz, nie jest moim obowiązkiem poprawianie twojego samopoczucia. Naprawdę zraniłeś moją relację z tobą i całe życie próbowałem ci to powiedzieć. Jestem już dorosła, mam już własną rodzinę. Dorastając, chciałem, żebyś był tego częścią, ale w tym momencie jest dla mnie jasne, że ten statek odpłynął. Nie jestem tu po to, żeby udawać, że jestem szczęśliwy, że mogę cię powstrzymać od smutku, że nie chcę z tobą związku, choć to tragiczne, tak po prostu jest.

Teraz nienawidzę oglądać zdjęć siebie jako dziecka, z uśmiechniętymi jasnymi oczami, optymistycznie nastawionym do życia i tak szczęśliwym, że mogę zrobić zdjęcie z moim małym aluminiowym kijem baseballowym i koszulką z tłem stadionu wielkiej ligi za mną. To był mój pierwszy krok na długiej drodze do wielkich lig, a mój tata miał być tam na każdym kroku. Nienawidzę o tym wszystkim myśleć. Wiele dla mnie znaczyło, kiedy kupiłeś mi koszulkę z Rogerem Clemensem i zabrałeś mnie wcześniej na mecz, żebym mógł obejrzeć jego rzuty na boisku, a teraz ta myśl bardzo boli. Byłeś moim bohaterem.

Ale teraz nie tylko chcę być lepszy od ciebie, ale nie chcę być taki jak ty i nie chcę mieć z tobą nic wspólnego. Nie chcę okazjonalnie odbywać pogawędek ani słuchać, jak mówisz o tym, że byłem jak mój syn, kiedy byłem dzieckiem, a ty robiłeś ze mną to czy tamto. Nie chcę wiedzieć. Nie chcę, żeby zniszczyły mi się kolejne szczęśliwe wspomnienia.

Nienawidzę tego, jak każde szczęśliwe wspomnienie, jakie tworzę z moim synem, sprawia, że ​​zastanawiam się, jak mogłeś dać nam tak mało miłości i uwagi, jak możesz odejść i poświęcić całe swoje życie sobie i temu, czego chcesz, i nigdy nie zastanawiać się, jak to wpłynie na kogokolwiek ale ty. Nie sądziłaś, że życie jako kobieta będzie miało wpływ na nasze dzieciństwo? Nie pomyślałeś, że rzadkie bycie w domu, aby dać nam miłość i uwagę, będzie bolało?

Nie chcę, żebyś myślała, że ​​mój syn nigdy się o tobie nie dowie, bo byłabym głupia, gdybym mu o tobie nigdy nie powiedziała. Będzie dorastał, widząc, jak jestem smutna z twojego powodu, słuchając, jak moje rodzeństwo mówi, jak jest im smutno z twojego powodu itp. Będzie wiedział, że jesteś za to odpowiedzialny. Ale mam nadzieję, że nigdy nie będzie miał twarzy, którą mógłby przypisać twojemu imieniu.

Przez całe życie chciałem, żebyś wypełnił rolę dziadka dla mojego synka. O jakim z pewnością marzy każdy chłopiec. Jestem załamany, że odebrano mi tę szansę, ale na szczęście mój ojczym naprawdę stanął na wysokości zadania i jest niesamowitym dziadkiem dla mojego syna.

Zawsze znajdowałeś czas dla siebie i swoich zainteresowań, ale jakimś cudem udało Ci się ominąć kilka naprawdę ważnych momentów w moim życiu, przy których bardzo chciałem, żebyś był przy mnie. Brałeś lekcje latania, grałeś w piłkę nożną, softball, golfa i tenisa, a dzięki pracy chodziłeś na więcej wydarzeń sportowych, niż na pewno mnie kiedykolwiek zabierałeś. (Nadal nigdy nie widziałem żadnego meczu sportowego w college'u, byłem tylko na jednym meczu piłki nożnej i prawdopodobnie meczu koszykówki, ale z tego, co wiem, to odległe marzenie, mylę je ze wspomnieniem.) Ale chociaż miałeś czas na swoje hobby, nie miałeś czasu dla mnie.

Przegapiłeś moje 13 urodziny. I nie, nie robiłem żadnej specjalnej imprezy ani nic, ale od zmierzchu do świtu czekałem, aż wrócisz do domu z „podróży służbowej”. Nie wiem, co spowodowało, że tego dnia wróciłeś do domu tak późno, ale bolało tak źle, że na tak ważnych dla mnie urodzinach nawet Cię nie było i nawet nie rozmawialiśmy przez telefon. A mój biedny młodszy brat miał podobne doświadczenia, gdy podczas jednego ze swoich urodzin w Chick Fil A czekał na ciebie. Założę się, że nie dotarłeś do Ohio na wszystkie nasze urodziny, kiedy tam mieszkaliśmy. Prawdę mówiąc, pamiętam parę.

I jasne, byłeś trochę zaangażowany w nasze wspólne zainteresowania, takie jak gry wideo, pomimo tego, jak wszyscy czuliśmy się nieswojo, że zawsze bawiłeś się jako dziewczyna, ale były takie rzeczy, jak wędkarstwo, które mnie pasjonowało, a czego nigdy nie robiłeś ze mną. Może raz lub dwa razy. Ale chciałam, żebyś mnie nauczył wiązać haczyki, chciałam poćwiczyć węzły, których nauczyłam się z tobą w harcerstwie. Ale tak naprawdę nigdy nie chciałeś rozmawiać o moich zainteresowaniach. Z drugiej strony zawsze oczekiwałeś, że wysłucham, jak mówisz o swoich. I zawsze bardzo się z tego cieszyłem, bo chciałem po prostu nawiązać z tobą rozmowę. Chciałem, żebyś tak bardzo się o mnie troszczył. Nigdy nie lubiłem golfa i nie sądzę, że kiedykolwiek polubię. Ale to, jak bardzo jesteś podekscytowany rozmową o tym, to jedyny powód, dla którego próbowałem nauczyć się grać, słuchałem, jak o tym mówisz lub patrzyłem, jak grasz. Nabrałem jeszcze większej pogardy dla sportu, kiedy raz po raz stawiasz go przede mną i moim rodzeństwem, mimo że ostatecznie wiem, że ma to mniej wspólnego ze sportem niż z Twoją osobowością . Przede wszystkim siebie, nawet nie myśląc o tym, co może czuć twoja rodzina.

Może to zabrzmi ostro lub jakbym życzył ci złej woli lub nieszczęścia, ale czasami naprawdę żałuję, że nie umarłeś na początku mojego życia, bo wtedy przynajmniej na każdym etapie mojego życia mógłbym powiedzieć: „gdyby mój tata tu był” byłby najlepszy, bawiłby się ze mną w łapanie, jeździł ze mną na biwak, łowił ze mną ryby itp.”. I będę mogła trwać w przekonaniu, że jesteś niesamowitym ojcem i niesamowitą osobą, która zawsze na pierwszym miejscu stawia swoją rodzinę. Zamiast tego wiem, że miałeś takie możliwości i je zaprzepaściłeś. Miałeś okazję łowić ze mną ryby, uczyć mnie wiązania węzłów, rozpalania ogniska, codziennie przed treningiem bawić się ze mną w łowienie ryb i zostać moim bohaterem. Ale niestety, teraz wiem, że byś to wszystko wyrzucił i rzeczywiście to zrobił.

Sprawdź naszą nową książkę!

Ta książka łączy badania o złotym standardzie z setkami historii dzieci, z których wiele nigdy wcześniej nie zostało opowiedzianych.