Moi rodzice rozwiedli się, gdy miałam 11 lat. Jest nas 5 dzieci, a ja jestem w środku. Kiedy byłam mała, mój ojciec był kaznodzieją, a ja w wieku 6 lat zostałam na nowo wierzącą w Pana Jezusa Chrystusa. W tej części naszego dzieciństwa nasza mama była mamą domową. Mój tata w końcu zrezygnował z pracy jako pastor w małym kościele, do którego chodziliśmy, i nie pracował nigdzie indziej. Moja mama podjęła pracę w lokalnej bibliotece.
Niedługo potem moja mama zaczęła wracać do domu z wieloma „uwalniającymi” pomysłami i ostatecznie zostawiła tatę, by prowadzić lesbijski styl życia. To był bałaganiarski rozwód z 10 latami sądowych bitew i uzbrajania dzieci. Cała nasza piątka już nigdy nie mieszkała pod jednym dachem; zawsze byliśmy rozdzieleni w areszcie lub z kim zdecydowaliśmy się mieszkać. Mój tata zachęcał nas do przeszukiwania szuflad mamy i składania raportu, a nasza mama spędzała czas na przekonywaniu nas, że tata jest chory psychicznie i agresywny (w naszym domu nigdy nie było fizycznego znęcania się).
Mieszkałam głównie z mamą od 13 roku życia, aż do wyjścia z domu w wieku 18 lat. Miała stabilny związek lesbijski i byli razem przez 15 lat. Kocham i szanuję jej partnera, który pomógł nam wychować, właściwie szanuję ją bardziej niż moją matkę i chociaż nie są już razem, nadal mamy związek.
Nie mam żadnych pasjonujących historii z okresu dorastania w lesbijskim domu. Zawsze byliśmy biedni i zawsze czekaliśmy na kolejny kryzys. Moi rodzice zawsze byli bardzo zaangażowani w swoje osobiste romantyczne relacje, ale nie my. To, czym najbardziej chciałem się z wami podzielić, to spojrzenie po fakcie, wyniki.
Mój najstarszy brat, który ma teraz ponad 40 lat, jest alkoholikiem i przez całe dorosłe życie zmagał się z uzależnieniem od innych nielegalnych substancji. Był żonaty przez krótki czas w wieku 20 lat. To małżeństwo rozpadło się z powodu zażywania narkotyków, a jego syn z tego małżeństwa jest dorosłym, który nie ma z nim zbyt wiele relacji. Ożenił się ponownie i ponownie się rozwiódł. Jego druga żona zmarła z powodu nadużywania alkoholu.
Mój następny brat wstąpił do wojska w wieku 20 lat. Moim zdaniem zrobił to, żeby uciec. Spędził 15 lat na trasach zagranicznych, głównie na Bliskim Wschodzie. Rzadko wracał do domu. Mieszkał 8 lat w bazie sił powietrznych Bagram w Afganistanie. Nigdy nie powiedział nam o swojej pracy tam, ale podejrzewamy, że jest to najgorszy rodzaj. Po opuszczeniu Afganistanu przez jakiś czas mieszkał w Rumunii i był do pewnego stopnia zamieszany w handel ludźmi, o czym słyszeliśmy. Przegrał wszystkie swoje pieniądze, aż musieliśmy kupić mu bilet na samolot do domu. Nigdy nie miał stabilnego związku ani nie był w stanie zarządzać pieniędzmi. Ma syna, z którym nie łączy go zbyt wiele.
Mój młodszy brat, mający teraz 30 lat, jest alkoholikiem od 17 roku życia. Moi rodzice wiele razy zostawiali go bezdomnego, gdy był nastolatkiem i młodym dorosłym życiem. Nigdy tak naprawdę nie był w związku i cierpi na głęboką depresję.
Wreszcie moje najmłodsze rodzeństwo, moja siostra, która miała najmniej czasu, by wiedzieć, jak to jest mieć mamę i tatę w stajni. Jako nastolatka nabawiła się uzależnienia od opiatów. Moi rodzice również pozostawili ją bezdomną, gdy nawiązywali nowe romantyczne relacje, a ona weszła na scenę imprezową zażywając pigułki. Wytrzeźwiała w wieku 20 lat, ale kiedy jej pierwszy związek zakończył się kiepsko, wróciła do uzależnienia. Zaczęła używać heroiny, a ostatecznie fentanyl odebrał jej życie w wieku 30 lat.
Nieraz siadałem na kanapie babci i płakałem, pytając, dlaczego moje życie potoczyło się inaczej niż moje rodzeństwo. Nie zasługuję na stabilną rodzinę, małżeństwo, szczęśliwe, zdrowe dzieci, stabilność finansową, zdrowie, społeczność czy karierę, którą mam. Dlaczego przezwyciężyłem to, co nam się przydarzyło, a oni walczą? Mówiła po prostu: „Hannah, to dlatego, że Duch Święty mieszka w tobie”. Nie ma to nic wspólnego ze mną, ale niezmierzoną łaską i miłosierdziem Boga.
Hannah, Bóg da ci łaskę radzenia sobie z twoją rodziną i być może pomoże doprowadzić niektórych do zbawienia. Błogosławię i dziękuję za opowiedzenie światu tych ważnych rzeczy
Och, Hannah – nie mam słów, by opowiedzieć o twojej wielkiej dewastacji. Siedziałem w ciszy i dzieliłem się twoimi łzami. Niech Bóg obdarzy cię miłosierdziem i pokojem oraz uzdrowieniem z twojego bólu i cierpienia. Twój Pan i Zbawiciel rozumie twój ból – CZUJE twój ból. Niech cię przytuli i opłakuje tak, jak tylko On może. Dziękujemy za podzielenie się z nami swoją historią. Dotknie wielu i przyniesie życie.
Hannah, twoja babcia ma rację. Ufałeś mu i żyłeś dla niego swoim życiem, a on dotrzymał obietnic danych ci, by dać ci „nadzieję i przyszłość”. Twoje kochające serce sprawia, że smucisz się z powodu swojego rodzeństwa i życiowych wyborów, których dokonali, ale NIE PONOSISZ WINY za życie, które dał ci Bóg. Módlcie się za nich zawsze, mówcie im o Bogu io tym, co dla was uczynił, a potem dawajcie Mu je i proście o Jego pokój. On cię nie zawiedzie.
Rozumiem twój ból, ponieważ odczuwam podobny ból i poczucie winy z powodu wyborów dokonanych przez moje dorosłe dzieci. Dał mi spokój i pracuje nad wyrzeczeniem się winy. Wciąż zmagam się kilka dni, ale Bóg jest dobry i jestem o wiele lepszy teraz, kiedy NAPRAWDĘ dałem je jemu, zamiast jemu, a potem powoli próbuję ponownie kontrolować ich sytuację. Dziękuję za podzielenie się swoją historią.
Hannah, to bardzo smutna historia. Ale gdzie jest odpowiedzialność za swojego ojca, której nie dzielisz? Powiedziałeś, że rzucił pracę, a potem twoja matka musiała pracować. Czy Pan nie nakazuje mężczyźnie dbać o swoją rodzinę? To bardzo smutne, co stało się z tobą i twoim rodzeństwem, ale wydaje się sprawiedliwe, że twój ojciec dzieli winę i odpowiedzialność, jednocześnie prosząc czytelników, aby zrozumieli, dlaczego twoja matka była winna. Odpowiedzialność leży u stóp obojga rodziców. Możesz posunąć swoje życie do przodu tak, jak chcesz, aby było bardziej satysfakcjonujące, niż ci oferowali. Powodzenia. Zasługujesz na dobre rzeczy w życiu.